Drugi dzień upłynął ostrołęckim morsom na hartowaniu ciała i przygotowywaniu się na zimowy sezon. Po sobotnich kąpielach w chłodnych odmętach Narwi, także w niedzielę znalazła się spora grupa śmiałków, którzy zanurzyli się w rzece. Z ogromna energią, entuzjazmem i uśmiechem na ustach wzmacniali ciała i charaktery.
25 / 30